niedziela, 10 czerwca 2012

Przyczyny syndromu jedzenia kompulsywnego: część II

Kolejną przyczyną, którą opiszę jest wpływ środowiska na wystąpienie BED.

Zdecydowana większość z nas ma rodzinę, jednakże w wielu z nich nie dzieje się najlepiej. Często występują jakieś dysfunkcje. Może być to powodem wystąpienia syndromu jedzenia kompulsywnego. Najbardziej podatne są osoby, które mają w swojej rodzinie następujące relacje:
- uwikłanie,
- nadopiekuńczość,
- sztywność,
- swoiste sposoby radzenia sobie z problemami,
- włączanie dziecka w konflikt małżeński*.

1) Uwikłanie polega na tym, że dana rodzina skupia się jedynie na sobie, nie przyjmując nikogo z zewnątrz. Panuje w niej przekonanie, że brak odrębności jednostki i jej prawa do prywatności sprzyja lojalności wobec rodu. Wszyscy muszą wszystko o wszystkich wiedzieć i nie mają oporów by integrować w czyjeś myśli i uczucia, wyłamanie się z tego traktowane jest jako zdrada. Świat zewnętrzny jest postrzegany jako zły i bardzo niebezpieczny a rodzina jawi się jako miejsce bezpieczne i spokojne. Wynikiem życia w takim środowisku najczęściej jest brak socjalizacji, zamykanie się w obrębie najbliższych, problemy z separacją i indywidualizacją jednostki*.
2) Myślę, że każdy wie czym jest nadopiekuńczość ale i tak ją opiszę. Charakteryzuje się nadmiernym chronieniem jednostki przez opiekunów. Skutkuje to lękiem przed światem zewnętrznym, bezradnością, nadmiernej odpowiedzialności za rodzinę i utrudnia samodzielność*.
3) Sztywność jest to brak umiejętności dostosowania się do nowych warunków. Wszystko co nowe i nieznane jest postrzegane jako zagrażające rodzinie. Najczęściej wyraża się to w tym, że rodzice nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich dzieci są dorosłe i mają prawo decydować o sobie. Nie zmieniają swojego zachowania w stosunku do nich*.
4) Swoiste sposoby radzenia sobie z problemami to inaczej unikanie i negowanie problemów rodziny. W takim środowisku konflikt czy inne stanowisko jest postrzegane jako zdrada rodu i brak lojalności wobec niego*.
5) Włączanie dziecka w konflikt małżeński - nazwa mówi sama za siebie. Proces może wyglądać następująco:
- rodzice starają się przeciągnąć dziecko na swoją stronę by pomagało w walce z drugim,
- koalicja dziecka z jednym rodzicem przeciwko drugiemu,
- zastępcze opiekowanie się gdy rodzice przysłaniają konflikt opieką nad dzieckiem (najczęściej chorym),
- zastępcze kontrolowanie, czyli konflikt zostaje przysłonięty kontrolą nieakceptowalnych zachowań dziecka*.

Skutkami wspólnymi tych wszystkich relacji dla jednostki są:
- problemy z separacją i indywidualnością,
- lojalność wobec członków rodziny,
- słabe związki poza rodzinne,
- brak samodzielności,
- integracja rodziny w prywatne sprawy osoby,
- przy próbie samodzielnego myślenia czy dążeń zmuszanie przez rodzinę do ponownego wejścia na jedyną, słuszną drogę,
- kobieta ma odgadywać i spełniać pragnienia innych członków rodziny*.

Kolejnym powodem wystąpienia BED, który mnie bezpośrednio dotyczy, jest toksyczność rodziców. Najczęściej jest to matka. Charakteryzuje się to uzależnieniem psychicznym od rodzica, który mimo że dziecko jest dorosłe wkracza w jego życie i steruje nim. Przejawia się to najczęściej wmawianiem, że dana osoba jest głupia/słaba/zła i sama sobie w życiu nie poradzi, za to rodzic wie wszystko najlepiej i  gdy się go będzie słuchać wyjdzie się na tym dobrze. Skutkuje to poczuciem niskiej wartości jednostki, niepewnością i słuchaniem się we wszystkim rodzica. Następstwem próby odcięcia się lub zrobienia czegoś inaczej niż życzy sobie rodziciel jest szantaż emocjonalny, np.: ja całe życie wypruwałam sobie żyły dla Ciebie a Ty jesteś taka niewdzięczna/niewdzięczny!! Dziecko zawsze jest za mało idealne i nie pasuje do wygórowanych wymagań rodzica, co bardzo często jest mu wypominane. Taki toksyczny związek może trwać latami aż do śmierci rodzica, a nawet po niej. Bez terapii wiele osób nie potrafi sobie ułożyć życia nawet jeśli mają np.: 60 lat*.

Naturalnie typy relacji rodzinnych mogą mieszać się ze sobą oraz jednocześnie może występować toksyczność rodziców. U mnie oprócz toksyczności matki mam problem z jej nadopiekuńczością. Może to kiedyś opiszę.

Oprócz wyżej wymienionych powodów istnieją także patologie, które polegają na niespełnianiu podstawowych funkcji rodziny. Zaliczamy do nich:
- rozpad rodziny,
- przemoc w rodzinie,
- pozbawienie praw rodzicielskich,
- osłabienie funkcji wychowawczej w rodzinie ,
- sieroctwo społeczne.
Panują w nich najczęściej takie zjawiska jak:
- narkomania,
- alkoholizm,
- przestępczość,
- przemoc,
- maltretowanie,
- molestowanie,
- kazirodztwo,
- pedofilia.
Często wyżej wymienione rzeczy przechodzą na dzieci, które powielają patologiczny schemat rodziny (np.: córka alkoholika wyjdzie za alkoholika czy ofiara przemocy zwiąże się z osobą lubiącą bić swoją drugą połówkę). Wszystkie te rzeczy wymagają wiele pracy i najczęściej pomocy psychologa. Z patologii można wyjść jednakże jest to bardzo trudne*.

* Na podstawie:
Wiatrowska Anna 2009. "Jakość życia w zaburzeniach odżywiania", Lublin: Wydawnictwo UMCS.
http://www.magnoli.pl/?p=427
http://www.magnoli.pl/?p=114
http://www.rodzina.zdrowie-stat.waw.pl/rodzina-patologiczna
http://www.edukacja.edux.pl/p-13106-zjawisko-rodziny-patologicznej.php

1 komentarz:

  1. toksyczny rodzic - u mnie jest to ojciec.
    Mamę też truje systematycznie, pewnie dlatego nie mam u niej zbyt dobrego wsparcia i zrozumienia, bo sama sobie z tym nie radzi..

    OdpowiedzUsuń