Znalazłam w necie zdjęcie laski, która startowo ma mniej więcej taki sam wzrost i wagę jak ja. Mocno mnie to inspiruje:
W tym momencie mam na liczniku 67.4 kg. Nie jest źle, powoli chudnę. Jednak od jakiegoś tygodnia ciągle boli mnie żołądek. Myślę, że to z powodu nadmiaru kawy i sztucznych soków. Muszę nauczyć się pić samą wodę lub herbatę bez cukru.
Na dodatek postaram się znowu biegać wieczorami. Chciałabym wyglądać ładnie w sukni ślubnej :)
super inspirujący obrazek, nagle wszystko wydaje się możliwe :)
OdpowiedzUsuń